Podgorzałka Ferruginous Duck Aythya nyroca

Mateusz Matysiak

Podgorzałka Ferruginous Duck Aythya nyroca



Czekoladowobrązowa kaczka z cynamonową głową i białymi oczami - ale tylko u kaczorów. Kaczki i młodzież mają ciemne oczy. W przeciwieństwie do innych naszych dzikich kaczek, samce i samice nawet w tzw. szacie godowej są do siebie bardzo podobne. Zdecydowanie większą różnicę w ich wyglądzie robi pogoda, raczej niż płeć. Gdy promienie słoneczne oświetlają pióra, niepozorna Podgorzałka nagle okazuje swoje drugie wcielenie:  lśni i zachwyca pięknymi, ciepłymi brązami w nieskończenie wielu odcieniach.
 
Podgorzałki to typowe grążyce, czyli kaczki nurkujące. Przesunięte ku tyłowi nogi utrudniają chodzenie. Podobnie jak stosukowo ciężkie kości i zaokrąglone kształty. Te cechy jednak bardzo ułatwiają swobodne unoszenie się na wodzie oraz sprawne poruszanie się pod wodą. Tam też Podgorzałki znajdują większość swojego pokarmu, po który nurkują aż na dno.
 
W pośpiechu, oprócz soczystych kłączy, tłustych „robaków” i gastrolitów (drobne kamyki, które pomagają rozcierać pokarm w żołądku – całkiem przydatne gdy nie ma się zębów!), ptaki połykają też śrut ołowiany. Ten ostatni jest bardzo toksycznym efektem ubocznym polowań. Ocenia się, że tylko w Polsce każdego roku do środowiska może trafiać nawet 600 ton ołowiu. Chociaż niewidoczny, kumuluje się i zalega w wielkich ilościach w wodzie, w glebie, wśród roślinności. I wciąż zabija.
 
Wszystko wskazuje na to, że ołowica jest jedną z głównych przyczyn szybko zmniejszającej się liczby Podgorzałek, a także Głowienek, Czernic oraz innych gatunków.   
 
Jeszcze w połowie ubiegłego wieku, zaledwie 60 lat temu, Podgorzałka była jedną z naszych najliczniejszych dzikich kaczek. Dzisiaj mamy najwyżej 100 par lęgowych. Chociaż w większości krajów Europy oficjalnie chroniona, wciąż celuje w nią wielu myśliwych. Nawet jeśli nie chcą złamać prawa, nie są w stanie odróżnić Podgorzałek lecących z prędkością 50-60km/h w stadzie z innymi kaczkami. Wówczas nawet najwyższy unijny status ochronny nie uratuje im życia. Czy uratuje gatunek?
 
Bądźmy na pTAK! Zanim będziemy za późno.