Rybołów Osprey Pandion haliaetus

Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

Rybołów Osprey Pandion haliaetus

Anna Taut, Goverdose

Rybołów Osprey Pandion haliaetus



Kiedyś ulubiony ptak bogini Ateny. Dzisiaj - pechowiec!
I tylko dlatego, że tak jak my - lubi ryby. A z takim imieniem nie ma szans, aby ukryć się przed naszą zachłannością i okrucieństwem. W końcu jeżeli ktoś nazywa się Rybołów,
to każdy się domyśla, co ten ktoś robi… Zjada ryby, które, z naszego punktu widzenia,
tylko my mamy prawo zjadać.
 
Dlatego… my zabijamy Rybołowy. A w każdym razie niektórzy z nas.
 
W naszej części świata problem ten ma współcześnie charakter typowo polski.
Gdzie indziej Rybołowy raczej są przedmiotem podziwu – charakterystyczna sylwetka hen wysoko na niebie, spektakularne połowy. Amerykanie np. wystawiają platformy gniazdowe dla Rybołowów - tak jak my dla naszych Bocianów.
 
To ptaki dalekich wędrówek. Europejskie na zimę lecą aż do południowej Afryki.
Te skandynawskie zapuszczają się na nasze tereny – bywa, że z fatalnym skutkiem.
Nasze – to jedne z najrzadszych ptaków. W Polsce każdego lata zamieszkuje ich zaledwie około 20-30 par. Lokalizacja ich gniazd otoczona jest największą tajemnicą. Ale ptaki chcą i muszą jeść, aby żyć. A jedzą praktycznie wyłącznie ryby. Biada tym, które zapuszczą się nad staw, gdzie ryby są hodowane.   
 
I jeszcze kilka faktów:
Rybołów ze swoimi wielkimi skrzydłami, rozpiętymi na ponad 2m, jest stosunkowo delikatnej budowy i średnio waży zaledwie ok. 1,5kg. Ma to poważne konsekwencje praktyczne: jego ofiary to normalnie ryby długości kilkunastu centymetrów. Chwytanie większych byłoby całkiem ryzykowne. Wielka, zdrowa, więc i silna ryba mogłaby okazać się ostatnią w jego życiu. Palce i szpony Rybołowa są bowiem tak zbudowane, że zaciśnięte
na ciele ofiary trudno od razu uwolnić. 
 
Rybołów namierza swoje zdobycze wzrokiem – potrzebuje zatem czystej, przejrzystej
i najchętniej rozległej wody, aby móc polować.
 
Dzienne zapotrzebowanie młodych i rosnących ptaków to ok. 450g pożywienia. Dorosłych – znacznie mniejsze. Rybołowy, w najlepszym razie, spędzają z nami niespełna pół roku – od kwietnia do września.
 
Jakie szkody w tym czasie może uczynić kilkadziesiąt rozproszonych po kraju ptaków?
 
Rybołowy, tak jak my i każda inna istota, mają prawo do życia na Ziemi i do jej dóbr.
Rybołowy znają te fakty. Czy my je znamy?
 
Hodowco, ciesz się widokiem Rybołowa nad Twoim stawem. To jeden z najrzadszych widoków w Polsce. Bądź na pTAK!