Ślepowron Night Heron Nycticorax nycticorax

Cezary Korkosz

Ślepowron Night Heron Nycticorax nycticorax

Marta Sokołowska, Goverdose

Ślepowron Night Heron Nycticorax nycticorax



Łacińską nazwę Ślepowrona można przetłumaczyć jako „nocny kruk”. Podobnej inspiracji najwyraźniej  szukali też ci, którzy nadali mu polską nazwę… Może dlatego, że ptak ten w dzień woli ukrywać się w gęstych, nadwodnych zaroślach, które najchętniej opuszcza po zmroku. A może jego niezwykłe oczy, w kolorze czerwonego wina, w ludowej logice czyniły go ślepym? I jeszcze ten głos, który przypomina krakanie Wrony?... I nazwa gotowa!
 
Jakiekolwiek były etymologiczne pobudki ojców naszego języka, nie mogli się oni bardziej mylić: Po pierwsze Ślepowron nie jest wroną, lecz gatunkiem czapli – i to wyjątkowo urodziwym! Po drugie jego wzrok moglibyśmy bez przesady określić jako doskonały. I właśnie dlatego, że jest tak dobry, ptaki te mogą sobie pozwolić na nocne i wieczorne wypatrywanie zdobyczy w wodzie. Wystarczy cierpliwie poczekać - i we właściwym momencie błyskawicznie uderzyć. Dzięki temu, że Ślepowrony stołują się po nocach, mogą też uniknąć konkurencji ze strony innych amatorów drobnych ryb i płazów.
 
Kochające ciemności ptaki uważano w słowiańskich wierzeniach za przewodników dusz zmarłych. Ślepowrony miały im towarzyszyć w drodze przez rzekę oddzielającą świat żywych i umarłych.
 
Nasze współczesne  Ślepowrony też każdego roku ruszają w daleką i bardzo niebezpieczną drogę - do Afryki i z powrotem. Afrykanie wciąż w wielu miejscach chwytają je i wykorzystują je w medycynie ludowej i magicznych obrządkach. A to tylko jedno z wielu całkiem realnych niebezpieczeństw, z jakimi ptaki muszą się zmagać na rzece oddzielającej świat żywych i umarłych. Każdej nocy i każdego dnia.
 
Do Polski wiosną przylatuje około 500 par czerwonookich Ślepowronów. Prawie bez wyjątków, wszystkie gnieżdżą się w kilku zaledwie miejscach dolinie Dolnej Wisły.