Wodniczka Aquatic Warbler Acrocephalus paludicola

Mateusz Matysiak

Wodniczka Aquatic Warbler Acrocephalus paludicola



Mała, niepozorna, wielkości Wróbla - i do niego, a konkretnie do niej (Wróblicy) podobna. Mimo to, wśród specjalistów i tzw. birdwatcherów (obserwatorów ptaków), jest bez wątpienia jednym z najsłynniejszych i najbardziej pożądanych europejskich ptaków.  Żaden inny ptak nie rozsławił też imienia naszego kraju tak bardzo jak Wodniczka właśnie – przynajmniej w kręgach ornitologicznych oraz wśród europejskich komisarzy. Żeby ją zobaczyć, ciągnęły i ciągną na Biebrzańskie Bagna wycieczki z całego świata. Japończycy nawet czarterowali samoloty w tym celu.
 
Wszystko dlatego, że poza pojedynczymi wyjątkami, nad Biebrzą żyje cała polska populacja: 2670-3850 samczyków - oraz być może, mniej więcej tyle samiczek. I jeszcze kilka lat temu wydawało się, że była to większość całej światowej populacji. Na szczęście okazało się, że Białorusini i Ukraińcy też mają swoje Wodniczki – i może nawet więcej.
 
Wodniczka jest bardzo konserwatywna w wyborze miejsca do życia. Potrzebuje dzikich, mocno podmokłych łąk. W gęstwinie bagiennej roślinności znajduje schronienie dla siebie, gniazd i piskląt - oraz duży wybór drobnych owadów i bezkręgowców. To ważne, bo samiczka sama wychowuje wiecznie głodne pisklęta. Każde może mieć innego ojca. I każde mogło być poczęte w akcie trwającym nawet… 45 minut! I chociaż nie do Wodniczki należy światowy rekord w tej kategorii, to europejski już tak!
 
Trudno w to dzisiaj uwierzyć, ale Wodniczka była kiedyś pospolitym gatunkiem prawie w całej Europie. Zniknęła tak samo, jak krajobrazy od których zależy. Praktycznie wszystkie większe doliny rzeczne uregulowano, a bagienne łąki osuszono i zamieniono na pola, fabryki i miasta…
 
Wodniczka jest gatunkiem wędrownym, co czyni jej przyszłość jeszcze bardziej niepewną. Co gorsza, po wielu latach badań i poszukiwań, okazało się że prawie wszystkie ptaki spędzają zimę w jednej zaledwie lokalizacji w Senegalu. Wystarczy, że zniszczone zostaną tamtejsze mokradła, a cały gatunek przestanie istnieć. Powodów może być wiele: władze postanowią osuszyć teren, dokonają tego pustynnienie i zmiany klimatyczne, zatrucie lub inna katastrofa ekologiczna. Podobne problemy i niepewny los dotyczy wielu wędrownych gatunków, których przetrwanie zależy dzisiaj od jednego zaledwie punktu na Ziemi. Od naszej woli lub tylko przypadku.
 
Bądźmy na pTAK! We własnym ogrodzie i na całej Ziemi